Często rodzice skarżą się na to, że współcześnie projektowane obuwie dziecięce nie jest już tak technicznie dopracowane, jak wiele lat temu. Nowe buciki potrafią rozpadać się po kilku założeniach. Dziecko czasem cierpi z tego powodu, bo ciężko odzwyczaić się od bucików w ulubionym, słonecznym kolorze lub z grafiką przedstawiającą ukochane postacie z bajek. Coroczne targi obuwnicze, organizowane w wielu polskich miastach, bywają dobrym pretekstem do tego, aby rodzice mogli wymienić wszystkie swoje uwagi z wiodącymi producentami obuwia dla dzieci, jak i dla dorosłych. Czasem wnioski bywają naprawdę zaskakujące. Po raz kolejny okazuje się bowiem, że potwierdza się przysłowie dotyczące tego, iż medal ma dwie strony. Z jednej strony, producenci nastawieni na zysk, chcą, aby obuwia nabywano jak najwięcej, przez co skracana jest świadomie żywotność nowych produktów wchodzących na rynek, mimo że ich jakość w wielu przypadkach jest bez porównania lepsza od jakości butów lansowanych kilka dziesięcioleci wstecz. Producent wypuszcza produkt na rynek przede wszystkim, by zarobić i nie jest to żadnym grzechem.

Co ma mentalność konsumencka do branży obuwniczej?

Producenci obuwia na wszelkie negatywne i krytyczne opinie także potrafią odpowiedzieć odbiciem piłeczki. Polskim konsumentom zarzuca się mentalność poprzedniego systemu, stwierdzając, że nie dorośliśmy jeszcze do funkcjonowania rynkowego w stylu iście zachodnim. Co to oznacza? Na pewno w pierwszej kolejności zrozumieją to wszystkie osoby pamiętające czasy skrajnego, zdychającego PRL-u, gdy kryzys w gospodarce krajowej rozpanoszył się na tyle silnie, że nawet buty kupowało się na kartki czy talony. W tamtych czasach więc każdy konsument znad Wisły przyzwyczajony był do tego, że towar reglamentowany  – w tym przypadku właśnie obuwie – musiał być wykonany możliwie jak najsolidniej i z najlepszych materiałów, aby w takich butach móc pochodzić przez przynajmniej kilka lat. Na marginesie mówiąc – właśnie w tamtych czasach za granicą poznawano Polaków po zniszczonych butach…

Uważne oględziny przy zakupach

Są bardzo istotne, jeśli zależy nam na jakości i gdy chcemy, by dziecko cieszyło się bucikami trochę dłużej, niż tylko kilka tygodni. Na jakie cechy charakterystyczne w dziecięcym obuwiu dobrze będzie zwrócić uwagę? Na pewno ważne jest wzmocnienie strefy paluszków oraz pięt. Jeśli pięty i paluszki w bucikach wzmocnione są dodatkową warstwą materiału, to oznacza, że projektantowi zależało na tym, by wytrzymałość produktu była nie do podważenia. Druga sprawa to system mocowania podeszw w bucikach. Trzeba zbadać, czy są szyte lub klejone. Klejone buciki będą szybciej eksploatować się w warunkach wilgotności – trzeba o tym pamiętać, jeśli w takich bucikach wypuszczać będziemy dzieci na dwór w jesienne, pochmurne dni, kiedy czołową rozrywką najmłodszych staje się skakanie i berek po okolicznych kałużach. Na szczęście, żyjemy w czasach, gdy nie można już narzekać na trudność w zdobyciu określonego, ulubionego zestawu bucików dla naszego dziecka. Zapobiegliwi rodzice mogą od razu nabyć kilka par tego samego modelu.